Źródło obrazu: Flickr

Titanic kończy 25 lat, a James Cameron przyznaje, że Jack mógł przeżyć

James Cameron, który wyreżyserował trzy z czterech najbardziej dochodowych filmów wszechczasów, nie żałuje. Gdybym jednak mógł zrobić remake „Titanica”, tytułu, który rozpoczął nagrywanie 25 lat temu i który zostanie ponownie wyemitowany w ten piątek (10), zmieniłbym jedną rzecz. Przyjdź i dowiedz się co 🤐

W przededniu powrotu do kin tej superprodukcji, teraz w rocznicowym wydaniu, kanadyjski reżyser wyznał, że inaczej ułożyłby fabułę, gdyby mógł przewidzieć oburzenie fanów, zmartwionych tragiczną śmiercią bohatera , Jack, na końcu filmu.

PUBLICIDADA

„Z tym, co wiem teraz, zmniejszyłbym prom, żeby nie było wątpliwości!” – oświadczył ze śmiechem na konferencji prasowej z okazji rocznicy pracy.

Taka jest popularność filmu, wciąż toczą się dyskusje na temat losów głównego bohatera, którego gra Leonardo DiCaprio.

Fani twierdzą, że Jack mógł przetrwać w lodowatych wodach północnego Atlantyku po zatonięciu liniowca. Musiał tylko wsiąść na zaimprowizowaną tratwę, aby uratować ukochaną Rose, która przeżyła Kate Winslet.

PUBLICIDADA

Zamiast tego jednak decyduje, że drewniane drzwi, po których unosi się w morzu, nie są wystarczająco duże dla dwojga i poświęca się, aby zapewnić jej przetrwanie.

Kontrowersje wokół śmierci Jacka to tylko jeden z przykładów tego, jak historia... Tytaniczny „Wygląda na to, że społeczeństwo nie ma końca” – stwierdził Cameron.

„Od czasu wojny doszło do znacznie większych tragedii Tytaniczny”, statek, który zatonął w 1912 roku po zderzeniu z górą lodową – dodał, powołując się na dwie wojny światowe, które naznaczyły XX wiek. "Ale Tytaniczny Ma tę trwałą, niemal mityczną, powieściową jakość.

PUBLICIDADA

„Myślę, że ma to związek z miłością, poświęceniem i śmiertelnością” – dodał reżyser i zwrócił uwagę na „mężczyzn, którzy wyszli z łodzi ratunkowych, aby ratować kobiety i dzieci”.

Ostateczny werdykt

Cameron wystawił indywidualne poświęcenie Jacka na próbę w nowym dokumencie National Geographic, przeprowadzając eksperymenty w zbiorniku z lodowatą wodą z dwoma dubletami kaskaderów i dokładną repliką drzwi użytych w filmie.

W "Titanic: 25 lat później”, dwaj kaskaderzy, którzy wcielili się w role Jacka i Rose, zostali wyposażeni w kilka termometrów do pomiaru szybkości, z jaką ofiary hipotermii ulegają.

PUBLICIDADA

Eksperyment pokazał, że tragiczny los Jacka nie był nieunikniony. 😒

Pierwsza próba, podczas której przylega do drzwi, nie wspinając się po nich, jak w filmie, potwierdza, że ​​postać umarłaby z powodu wychłodzenia. Jednak drugi test, podczas którego obojgu udaje się utrzymać równowagę na drzwiach, aby utrzymać tors, czyli najważniejsze narządy, z dala od wody, sugeruje, że Jack mógł się uratować.

W tym scenariuszu „mógłby wytrzymać do przybycia łodzi ratunkowej” – przyznał. Cameron. „Ostateczny werdykt? Jack prawdopodobnie przeżyłby. Ale jest wiele zmiennych” – dodał.

PUBLICIDADA

Epicka historia miłosna

"Tytaniczny” miał premierę w grudniu 1997 r. i przez 15 kolejnych weekendów zajmował pierwsze miejsce w kasie.

Choć obecnie większość filmów fabularnych zarabia najwięcej w weekend otwarcia, „Tytaniczny” osiągnął swój szczyt w ósmym roku, co zbiegło się z Walentynkami, obchodzonymi w Stanach Zjednoczonych 14 lutego.

Ta epicka historia miłosna zostaje ponownie wyemitowana tuż przed tegorocznymi walentynkami, a jej światowy dochód ma wzrosnąć do 2,2 miliarda dolarów.

„Szacuję, że 100 milionów naszych wpływów ze sprzedaży biletów wynika z atrakcyjności Leonardo DiCaprio dla 14-latków” – zażartował Cameron.

"Tytaniczny” ma obecnie trzecie miejsce pod względem dochodów w historii kina, za „Avengers: Koniec gry”, hitem Marvela o superbohaterach i „Avatarem”, kolejnym filmem o superbohaterach Marvela. Cameron.

Oczekuje się jednak, że wkrótce zostanie on przekroczony przez „Awatar: Droga wody”, nowy sukces reżysera, który zarobił już 2,18 miliarda dolarów (11,4 miliarda reali) i nadal przyciąga do kin tłumy.

Razem ci trzej giganci kasowi Cameron Zebrali już 7,25 miliarda dolarów (38 miliardów reali), co odpowiada mniej więcej PKB Bermudów.

Oprócz niezwykłego wzbogacenia swojego reżysera, „Tytaniczny”, trwający trzy godziny, pozostawił po sobie kolejną ważną, choć kontrowersyjną spuściznę.

"Zanim 'Tytaniczny„Uważano, że na długim filmie nie można zarobić” – powiedział Cameron. Ale „Avatar” trwa 162 minuty, a jego kontynuacja – 192 minuty. – I idzie bardzo dobrze.

(z AFP)

Przeczytaj także:

przewiń do góry