Trajektoria życia królowej Elżbiety II przyprawia o zawrót głowy. Hitlera, Winstona Churchilla, JF Kennedy’ego, Diany, The Beatles.
PUBLICIDADA
Uprzywilejowany świadek historii. I charakter też.
Będąc korespondentką w Londynie, uczestniczyłam w co najmniej dwóch wydarzeniach, w których obecna była królowa. Dyskretna, delikatna sylwetka, wręcz kruchy wygląd. Mocny, ostry wygląd.
Wielu wątpiło, czy ich członkowie rodziny królewskiej przeżyją tragiczną śmierć Diany. Przeżyło i rosło.
Reżim monarchiczny wydaje się anachronizmem, systemem przestarzałym, niemal dziwacznym w porównaniu z postępem współczesnego społeczeństwa.Ale demokracja ma też swoje dziwactwa, możemy to zaobserwować w Brazylii.
PUBLICIDADA
Monarchia brytyjska idealnie wpasowała się w sylwetkę królowej Elżbiety II. Chroniła panowanie. To wszystko miało sens prawie sto lat temu, nawet dla tych, którzy nim gardzili.
Czas pokaże, czy król Karol III będzie dysponował tymi samymi umiejętnościami i wielkością. Dowiemy się, czy królowa była większa od tronu.
Charles zawsze był szczególnie zainteresowany ochroną środowiska. To wystarczy, aby życzyć królowi powodzenia.
PUBLICIDADA
João Caminoto