Zdjęcia: Fabio Rodrigues-Pozzebom/ Agência Brasil

Lula mówi, że Bolsonaro powinien przeprosić siły zbrojne; po wizycie w biurze przejściowym Lula mówiła o pokoju między instytucjami

W ubiegły czwartek (10) w Brasilii prezydent-elekt Luiz Inácio Lula da Silva (PT) spotkał się z gabinetem przejściowym, parlamentarzystami i prasą. Lula po raz kolejny mówiła o wielkości politycznej, pokoju, szacunku i dialogu między mocarstwami. Członek PT pochwalił przebieg procesu wyborczego przez Alexandre'a de Moraesa i potępił stanowisko Jaira Bolsonaro w sprawie żądania przez „Siły Zbrojne” sprawozdania z kontroli urn wyborczych. „Ma obowiązek wystąpić w telewizji i przeprosić społeczeństwo brazylijskie oraz siły zbrojne” – powiedziała Lula.

Dzień po przekazaniu przez Ministerstwo Obrony raportu z wyborów do Naczelnego Sądu Wyborczego (TSE) – która nie znalazła dowodów na oszustwo – prezydent elekt mówił o upokarzaniu Sił Zbrojnych, które powinny opiekować się krajem przed wrogami zewnętrznymi.

PUBLICIDADA

„Wczoraj [środa] wydarzyło się coś upokarzającego, godnego ubolewania dla naszych Sił Zbrojnych: Prezydent RP, będący zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, nie miał prawa angażować Sił Zbrojnych w tworzenie komisji do zbadania elektronicznych maszyn do głosowania , coś, co należy do społeczeństwa obywatelskiego, partii politycznych i Kongresu Narodowego” – powiedział prezydent-elekt parlamentarzystom – powiedział Lula.

„Rezultat był upokarzający, upokarzający. Nie wiem, czy prezydent jest chory, ale ma obowiązek wystąpić w telewizji i przeprosić społeczeństwo brazylijskie oraz siły zbrojne za to, że posłużył się siłami zbrojnymi, które są poważną instytucją, która jest gwarancją naród brazylijski wobec potencjalnych wrogów zewnętrznych, został upokorzony, przedstawiając raport, który nie mówi nic, nic, absolutnie nic o tym, co przez tak długi czas oskarżał” – kontynuował.

Dzień wcześniej Lula przebywał w siedzibie TSE i Federalnego Sądu Najwyższego (STF) podczas swojej pierwszej wizyty w placówce po zwycięstwie w wyborach.

PUBLICIDADA

Podczas przemówienia w środę (10) prezydent-elekt oświadczył, że nadal nie czuje urazy ani urazy, co wzmacnia jego zaangażowanie na rzecz możliwości rządzenia. „W ciągu jednego dnia odebrałem 26 telefonów od międzynarodowych przywódców. Istnieje wiele oczekiwań co do przyszłości Brazylii. Nie chcę wojny, chcę pokoju. I to właśnie ten kraj pomogę zbudować” – powiedział.

Mówiąc o biedzie, obficie płakał.

@lulanarede #kałamarnica #brazylia🇧🇷 #mieć nadzieję #głód ♬ Inspirująca muzyka w tle (ciepła, motywująca, zdecydowana, kinowa) – cztery_ścieżki

Lula podkreśliła, że ​​demokracja powróciła, podobnie jak uprzejmość. „A ludzie zostaną wysłuchani i będą mogli wyrazić swoją opinię na temat tego, co zamierzamy zrobić”. Prezydent elekt zakończył swoje wystąpienie wspomnieniem, że Brazylia wchodzi w atmosferę mundialu i konieczne jest oddzielenie zieleni i żółci od partii politycznej.

Prezydent-elekt potwierdził, że Alckmin nie będzie ministrem rządu. Nie wspomniano też o żadnej innej nazwie służby.

PUBLICIDADA

przewiń do góry