Leandro Lo

Wojownik i mieszkaniec São Paulo: kim był Leandro Lo?

Śmierć mistrza świata jiu-jitsu wywołała zamieszanie, ale wiele osób poznało zawodnika dopiero po smutnym wydarzeniu, które zakończyło się jego śmiercią, w ostatnią sobotę (6 sierpnia). Dowiedz się więcej o sportowcu, który zbierał zwycięstwa!

Od ostatniej niedzieli (7) nazwisko Leandro Lo pojawia się na portalach informacyjnych, a także stało się jednym z najczęściej omawianych tematów w mediach społecznościowych. Śmierć mistrza świata jiu-jitsu poruszyła zwolenników i miłośników tego sportu. A ci, którzy nie znali sportowca, teraz szukają o nim więcej informacji.

PUBLICIDADA

Wojownik

Lo pochodził z São Paulo i zaczął trenować jiu-jitsu w wieku 14 lat.

Był ośmiokrotnym mistrzem świata jiu-jitsu w pięciu różnych kategoriach, zdobył pięć Pucharów Świata w tym sporcie, a także osiem razy zwyciężył w Mistrzostwach Panamerykańskich w tym sporcie. Miał 268 zwycięstw i 39 porażek. W mediach społecznościowych Lo ogłosił, że w najbliższy piątek (12) wystartuje w mistrzostwach w Austin w USA.

Nienaganna postawa była nie tylko techniczna, ale także sportowa. W 2018 roku jego przeciwnik zrezygnował z tytułu, ponieważ Lo nie był w stanie walczyć. W kolejnej edycji obaj spotkali się ponownie w fazie finałowej i w odwecie Lo zrezygnował z walki w finale, aby jego przeciwnik mógł zdobyć tytuł.

PUBLICIDADA

Morderstwo

Mistrz świata jiu-jitsu Leandro Lo, lat 33, zmarł w ubiegłą niedzielę (7) po postrzeleniu podczas imprezy w São Paulo. Osobą, która strzeliła z broni, był funkcjonariusz żandarmerii Henrique Otávio Oliveira Velozo.

Żandarmeria wojskowa

Henrique Otávio Oliveira Velozo zastrzelił Leandro Lo na pokazie, który odbył się w ubiegłą sobotę. Velozo został już skazany przez Sąd Wojskowy w São Paulo za atak i brak szacunku dla innych premierów w 2017 r. w nocnym klubie. W obu przypadkach Velozo był po służbie i nie miał na sobie munduru policyjnego.

Henrique Velozo usunął swoje konta w mediach społecznościowych
Reprodukcja/media społecznościowe

W niedzielę (7) Velozo oddał się w ręce policji i usunął swoje konta w mediach społecznościowych po zastrzeleniu Leandro Lo.

PUBLICIDADA

Zdjęcie u góry: Reprodukcja/Instagram

przewiń do góry