Mourão skrytykował przedstawicieli trzech mocarstw Republiki, których nazwał „niezbyt utożsamiającymi się z wyzwaniem, jakim jest promowanie dobra wspólnego”.
PUBLICIDADA
W pośredniej krytyce prezydenta Jaira Bolsonaro – który wyjechał do Stanów Zjednoczonych, zostawiając osieroconych zwolenników pod drzwiami koszar – stwierdził, że przywódcy powinni uspokoić naród i zjednoczyć wokół projektu krajowego, ale „pozwolili, aby cisza stworzyła klimat chaosu i dezintegracji społecznej i nieodpowiedzialnie pozwolił siłom zbrojnym wszystkich Brazylijczyków zapłacić rachunek”.
Przemówienie nie spodobało się bolsonarystom, a w mediach społecznościowych posypała się krytyka:
Mourão zakończył swoje przemówienie mówiąc o kraju „wolnym od systematycznych praktyk korupcyjnych, charakteryzującym się wzrostem gospodarczym i zrównoważonymi rachunkami publicznymi”. On też promewy, którzy będziecie zdecydowanie sprzeciwiać się rządowi Luli.
PUBLICIDADA
(z Agência Brasil)
Veja também: