Teraz São Paulo będzie miało nieco ponad dwadzieścia dni na przygotowanie się do podjęcia decyzji w jednym meczu zaplanowanym na 1 października przeciwko Independentente del Valle z Ekwadoru. Mecz odbędzie się na stadionie Mario Alberto Kempes w Kordobie w Argentynie.
PUBLICIDADA
Mecz rozpoczął się tak, jak marzył każdy kibic São Paulo. Z dużą intensywnością podopieczni trenera Rogério Ceni nie pozwalali Atlético-GO odetchnąć już od pierwszych minut i utrzymywali bardzo mocne tempo aż do otwarcia wyniku. Zespół grał piłką dobrze, szybko, a zawodnicy poruszali się bez zatrzymywania. Nestor pojawiał się w polu karnym w każdej akcji, a Luciano podjął pierwszą akcję, gdy tylko Atlético-GO wpadło do siatki.
Po czterech minutach São Paulo natychmiast odzyskał piłkę w polu ataku. Po dośrodkowaniu, obrona Goiása słabo wybiła piłkę, Luciano złapał zbiórkę i mocno strzelił na bramkę. Renanowi udało się obronić piłkę, ale po odbiciu Patrick pojawił się sam i strzelił do pustej bramki.
Gol sprawił, że Morumbi eksplodował. Popychani przez kibiców São Paulo nadal miażdżyli Atlético-GO, które nie było w stanie opuścić swojego pola obronnego. Przy 11. Luciano miał przewagę na skraju pola karnego, dominował i mocno uderzał lewą stroną, ale Renan go odbił.
PUBLICIDADA
Gdy po 20 minutach kontuzjowanego Gabriela zastąpił Pablo Maia, zespół São Paulo w końcu nieco zwolnił, a Atlético-GO mogło odetchnąć. Jednak mimo to, dzięki szybkim kontaktom i dużej szybkości po bokach boiska, zespół Ceniego w dalszym ciągu stwarzał dobre okazje, ale cierpiał na brak celności – co najmniej pięć zmarnowanych okazji, w większości autorstwa Argentyńczyka Calleriego.
Wspierani przez kibiców São Paulo wrócili na drugą połowę, wywierając dużą presję na przeciwniku. Zespół w ciągu dziesięciu minut pięciokrotnie schodził do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Kiedy niepokój zaczął ogarniać Morumbiego, Patrick po raz kolejny podjął decyzję. W 17. minucie Alisson przyjął piłkę z prawej strony i dośrodkował w pole karne – numer 3 wyprzedził bocznego obrońcę Dudu i strzelił gola, gwarantując wynik, który zadecydował o rzutach karnych.
São Paulo wciąż miało pewne szanse na zdobycie trzeciego gola, ale nie udało im się uniknąć rzutów karnych. Podczas kopnięć Luciano zatrzymał bramkarza Renana, ale Baralhas i Léo Pereira przegrali z Atlético-GO. Reinaldo, Calleri, Igor Vinícius i Galoppo Udało im się, dzięki czemu São Paulo znalazło się w finale Copa Sudamericana, gdzie drużyna będzie walczyć o drugi tytuł.
PUBLICIDADA
FICHAO
SAO PAULO 2 (4)
SÃO PAULO – Felipe Alves; Igor Vinícius, Diego, Léo i Reinaldo; Gabriel (Pablo Maia), Rodrigo Nestor (Talles), Alisson (Galoppo) i Patrick (Juan); Calleriego i Luciano. Trener: Rogério Ceni.
ATLÉTICO-GO: Renan; Dudu, (Hayner), Wanderson, Klaus i Jefferson; Baralhas, Marlon Freitas, Edson Fernando (Shaylon) i Jorginho (Léo Pereira); Wellington Rato i Churín (Ricardinho). Trener: Eduardo Baptista.
BOLE – Patrick, 4 minuty pierwszej połowy i 17 minuty drugiej. Konwersja rzutów karnych: Reinaldo, Calleri, Igor Vinícius i Galoppo dla São Paulo i Wellington Rato i Shaylon dla Atl’[etico-GO.
PUBLICIDADA
SĘDZIA – Darío Herrera (ARG).
ŻÓŁTE KOTY – Wanderson i Jefferson (Atlético-GO).
PUBLICZNE – 53.988 XNUMX płacących klientów.
DOCHÓD – 5.833.370,00 XNUMX XNUMX R $.
LOKALIZACJA – Morumbi, w São Paulo.