„Demokratyczne ideały w Brazylii, jeszcze przed zwycięstwem Jaira Bolsonaro, nie zostały całkowicie utrwalone. Zatem zamiast odbudowywać to, co zostało zniszczone w wyniku niepowodzeń w ostatnich latach, musimy nadal rozwijać prawdziwie demokratyczną politykę. Musimy wznowić budowę prawdziwie demokratycznego kraju” – ocenia badacz Pedro Moisés z NEV/USP.
PUBLICIDADA
A ożywienie to nie będzie łatwe: w ciągu ostatnich kilku lat w Brazylii nastąpił wzrost – zachęcany przez prezydenta Jaira Bolsonaro i jego sojuszników – ruchów autorytarnych, które nie chcą demokracji i zamierzają narzucić przemocą wspólną wizję świata dla wszystkich Brazylijczyków.
A obrazy ostatnich ekstremistycznych ataków w kraju bardzo wyraźnie pokazują eskalację tej przemocy:
„Więcej niż ideologia i stanowisko polityczne – autorytaryzm i antydemokracja – członkowie tego ruchu reprezentują sposób działania w świecie, który lekceważy wynik demokratycznych wyborów w sposób brutalny, nietolerancyjny i pełen nienawiści, podobnie jak ich własnego sposobu myślenia o tym świecie” – ocenia badacz.
PUBLICIDADA
Pedro Moisés rozumie, że dziś protestujący na drogach i na barykadach w całym kraju to najbardziej radykalni i najbardziej przekonani działacze, gotowi do utrwalenia aktów przemocy w celu narzucenia swojej woli.
„Są to najbardziej przekonani, wściekli i brutalni bolsonaryści, którzy organizują się, czasem spontanicznie, innym razem w bardziej zorganizowany sposób. Mamy niewiele danych, aby dokładnie określić, jak działają.
Ale co kryje się za tą przemocą?
"Chcą wysłać wiadomość: „uważaj, gra się nie skończyła”. Choć proces wyborczy mamy już za sobą, fakt, że prezydent Bolsonaro zwlekał z komentowaniem porażki, legitymizował protesty jego zwolenników i obecnie jego partia (PL) zwróciła się o impeachment części głosowania elektronicznego maszyn, wiadomość wysłana do jego zwolenników jest taka, że spór wyborczy jest nadal otwarty” – wyjaśnia Pedro Moisés.
PUBLICIDADA
"Jeśli nawet aktorzy demokratycznej gry politycznej nie rozpoznają [wyników sondaży], jak rozpoznają to aktywiści? Dlatego te fale przemocy mają jasny cel: zakłócenie procesu transformacji i w konsekwencji zniszczenie demokratycznych rządów prawa” – podsumowuje.
Inwazja na stolicę w stylu brazylijskim?
Bolsonaro i jego zwolennicy mają w najnowszej historii przykład tego, do czego zdolni są antydemokratyczni zwolennicy: uważa się, że inwazja na Kapitol – Kongres Ameryki Północnej, polityczne serce USA – przeprowadzona przez zwolenników Donalda Trumpa przykład aktywizmu prawicowych ekstremistów. Naśladowanie tego działania jest nadal możliwe.
Veja também: