Źródła zdjęć: (NASA/Joel Kowsky)

NASA ponownie odkłada powrót na Księżyc

Wyciek paliwa spowodował odwołanie lotu rakiety księżycowej w najbliższą sobotę (3). Amerykańska agencja kosmiczna podjęła decyzję o przerwaniu operacji na około 3 godziny przed startem zaplanowanym na 14:17 czasu florydzkiego w Stanach Zjednoczonych.

Wyciek ciekłego wodoru nastąpił podczas napełniania zbiornika i został wykryty o godzinie 7:15. Pomimo prób urzędnikom agencji nie udało się rozwiązać problemu. Taka sama sytuacja miała miejsce już w czerwcu tego roku. (Bardzo interesujące)

Próbowanie

„Anulowanie lotu to absolutnie słuszna decyzja” – powiedział obecny na miejscu astronauta Victor Glover. Był to drugi przypadek wystrzelenia rakiety w ostatniej chwili przerwane w tym tygodniu. W ubiegły poniedziałek (29) podobny wyciek zakłócił operację, która została przełożona na sobotę (03). (Cyfrowy wygląd)

Według dyrektora NASA Billa Nelsona, pojazd zostanie oceniony przez urzędników agencji, którzy spotkają się w najbliższą sobotę (03), aby ustalić, „czy istnieje taka możliwość” lub czy następna próba startu zostanie przełożona na październik.

Zrozum misję NASA

Pomarańczowo-biała rakieta Space Launch System (SLS) należąca do misji Artemida I jest rozwijany od ponad dziesięciu lat, a jego celem jest stać się najpotężniejszym na świecie.

PUBLICIDADA

Pięćdziesiąt lat po tym, jak Misja Apollo zabrała człowieka na Księżyc, Artemis I zamierza powtórzyć ten wyczyn. Nowe przedsięwzięcie kosmiczne organizowane jest we współpracy z 21 krajami, w tym z Brazylią. Tym razem ludzie będą podróżować do satelity zdalnie, ponieważ rakieta zostanie wystrzelona w trybie testowym, bez załogi. (Agencja Brazylijska)

Istnieją duże oczekiwania, że ​​misja, jeśli się powiedzie, przyniesie postęp w eksploracji kosmosu przez człowieka. NASA spodziewała się, że wystrzelenie SLS nastąpi w 2017 r., a szacuje się, że do 2025 r. agencja zainwestuje w ten księżycowy program ponad 90 miliardów dolarów. Dowiedz się więcej o programie:

Z AFP

Curto Kuracja

Zdjęcie u góry: NASA/Aubrey Gemignani

przewiń do góry