Opublikowany w tym tygodniu (szósty) raport roczny Brazylijskiego Stowarzyszenia Przeszczepów Narządów (ABTO) wskazuje, że odsetek rodzin odmawiających oddania narządów wzrósł do 6%, najwięcej od dekady. Stopień realizacji darowizn nie osiąga 47%.
PUBLICIDADA
Prawniczka i bizneswoman Patrícia Sibin Barbosa de Oliveira, lat 48, postanowiła wznieść flagę na rzecz znaczenia dawstwa narządów i stworzyła stronę na temat Instagram aby zwrócić uwagę na temat.
W mediach społecznościowych Patrícia opowiada na ten temat z perspektywy matki, która nie wiedziała, czy jej syn jest dawcą i musiała podjąć tę decyzję w obliczu największego bólu, jakiego doświadczyła w życiu.
„Musimy porozmawiać z naszymi dziećmi o dawstwie narządów”, ostrzega Patrícia.
PUBLICIDADA
Nieco ponad dziewięć miesięcy temu musiała sama stanąć przed decyzją, czy oddać narządy swojego syna Fernando, który zmarł po przejechaniu w wieku 23 lat po opuszczeniu imprezy w São João da Boa Vista, w wnętrze São Paulo.
Biznesmenka zawsze otwarcie rozmawiała z rodziną i przyjaciółmi o swoim zamiarze zostania dawcą narządów, nigdy nie rozmawiała na ten temat z synem.
„Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę przez to przechodził i dlatego nie wiedziałem, jakie są jego życzenia” – mówi. „Spełniłam swoją wolę, oddałam wszystkie możliwe narządy i nie żałuję. Najpiękniejszą rzeczą była świadomość, że udało mi się uratować życie innych osób” – powiedziała Patrícia ze wzruszeniem wspominając wypadek i decyzję o oddaniu narządów, gdy doszło do śmierci mózgowej.
PUBLICIDADA
W poruszającej historii Patrícia opowiada, że zwrócono się do niej z „cała opieka i mile widziane” przez zespół dawcy narządów.
„Fernando był bardzo zdrowym chłopcem, do tego stopnia, że po wypadku pozostawał w śpiączce przez około 20 dni. Miał tylko bliznę na czole. Dlaczego nie przekazać darowizny? Jego narządy mogły uratować życie innym i rzeczywiście to zrobiły!” – wspomina.
Rygorystyczny i satysfakcjonujący proces
Bizneswoman twierdzi, że proces dawstwa jest rygorystyczny i wymaga dokładnego wywiadu, a dopiero potem można skontaktować się z państwowym ośrodkiem transplantacyjnym w celu znalezienia odpowiednich biorców, którzy są już na liście oczekujących.
PUBLICIDADA
„Byłem tam w dniu, w którym zespoły przybyły, aby pobrać narządy. Poszłam po raz ostatni przytulić syna i chciałam z bliska śledzić cały proces. Gdy dowiedzieli się, że jestem mamą dawcy, fachowcy przyszli mnie przytulić i podziękować. W tamtym czasie dużo płakałam, wyglądali, jakby anioły mnie pocieszały. Chirurdzy i pielęgniarki byli tam bardzo delikatni i traktowali mojego syna jak duszę, a nie jak ciało” – mówi.
Kiedy zespół poszedł pobrać narządy, wszyscy klaskali.
„W tym momencie niebo zstąpiło na szpital lub wznieśliśmy się do nieba, nie mam wyjaśnienia. To było bardzo piękne i poruszające. Fernando mógł oddać swoje serce, wątrobę, nerki i rogówkę. Nie mógł oddać płuc, ponieważ nabawił się infekcji szpitalnej. Były dwie ekipy lotnicze, z samolotami Żandarmerii Wojskowej i jedna naziemna. Wiem tylko, że serce Fe trafiło do Belo Horizonte, a jego wątroba do Passos. Słyszałem, że rogówki trafiły do Pouso Alegre, ale nie jestem pewien” – wspomina.
Dla Patríci to tak, jakby jej syn nadal mieszkał w 6 innych osobach. 🧡
PUBLICIDADA
(Źródło: Agencja Einsteina)
@curtonews Dawstwo narządów w Brazylii osiągnęło najniższy poziom od 10 lat. 😞 #CurtoNews ♬ oryginalny dźwięk – Curto Aktualności
Veja também:
Otrzymuj wiadomości i newsletters z Curto Wiadomości autorstwa Telegram e WhatsApp.