W starciach protestujących z policją w Peru zginęło 17 osób

Biuro Peruwiańskiego Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało we wtorek (10), że w starciach pomiędzy organami ścigania a demonstrantami sprzeciwiającymi się rządowi prezydent Diny Boluarte w Juliaca na południu Peru zginęło 17 osób.

Wysłany przez
Gabriela Gonçalves

„O tej porze nocy (22:0 czasu lokalnego, 00:17 w Brasilii) potwierdziliśmy, że w Puno zginęło XNUMX osób podczas starć z organami ścigania w pobliżu lotniska Juliaca” – poinformowało AFP źródło z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Liczba zgonów wzrosła z 12 do 17 w ciągu ostatnich kilku godzin, po śmierci pięciu z około 40 zgłoszonych obrażeń.

W oświadczeniu dla kanału telewizyjnego N przedstawiciel szpitala Calos Monge, do którego je zabrano, powiedział, że ciała ofiar doznały obrażeń od pocisków.

„To, co się dzieje, to masakra wśród Peruwiańczyków. Proszę o zachowanie spokoju, nie narażanie się na niebezpieczeństwo” – zawołał Burmistrz Juliaca, Oscar Cáceresw desperackim apelu do ludności, w wywiadzie dla lokalnego radia La Decana.

Dzięki nowemu bilansowi liczba ofiar śmiertelnych w demonstracjach przeciwko rządowi osiągnie 39 w ciągu prawie miesiąca protestów.

Do aktów przemocy, które miały miejsce w poniedziałek (9), doszło, gdy około dwutysięczny tłum próbował zająć lotnisko Juliaca.

„Dzisiaj ponad 9.000 2.000 osób zbliżyło się do lotniska Juliaca, a około XNUMX XNUMX z nich rozpoczęło bezlitosny atak na policję i obiekty, używając improwizowanej broni i podwójnych ładunków prochowych, tworząc ekstremalną sytuację” – powiedział szef gabinetu, Alberto Otarola, prasa.

Lotnisko jest pod ochroną policji i wojska. Podobna próba napadu miała miejsce już w sobotę, ale bez ofiar śmiertelnych.

„Policja do nas strzelała (…) prosimy panią Dinę (Boluarte) o rezygnację (…) pogodzcie się z tym, że ludzie was nie chcą” – powiedział AFP jeden z protestujących.

Podczas gdy kraj pogrążony jest w poważnym kryzysie instytucjonalnym i politycznym naznaczonym demonstracjami i blokadami dróg, w poniedziałek (9) rząd Boluarte do odwołania zakazał wjazdu do Peru byłemu prezydentowi Boliwii Evo Moralesowi „za interwencję” w sprawach politykę wewnętrzną kraju.

„Nakazano uniemożliwienie wjazdu do kraju dziewięciu obywatelom Boliwii przez wszystkie punkty kontroli imigracyjnej, w tym panu Juanowi Evo Moralesowi Aymie” – ogłosiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, odnosząc się do byłego przywódcy politycznego, który wyrażał swoje poparcie za protesty przeciwko rządowi Diny Boluarte.

Epicentrum protestów stało się Puno, peruwiański region Ajmara na granicy z Boliwią, który rozpoczął się 4 stycznia na czas nieokreślony. Stamtąd organizowany jest marsz do stolicy Limy, który według wezwań różnych grup społecznych, skupiających głównie chłopów, powinien rozpocząć się 12 grudnia.

Oddzielić Peru?

Oświadczenie przeciwko Moralesowi zbiega się z nowymi protestami i blokadami dróg w sześciu z 25 regionów kraju, gdzie protestujący żądają rezygnacji Boluarte, zwołania Zgromadzenia Ustawodawczego i wolności obalonego prezydenta Pedro Castillo.

„W ostatnich miesiącach zidentyfikowano cudzoziemców narodowości boliwijskiej, którzy wjechali do kraju w celu prowadzenia działalności o charakterze prozelityzmu politycznego, co wyraźnie wpływa na nasze ustawodawstwo migracyjne, bezpieczeństwo narodowe i porządek wewnętrzny w Peru” – dodał. ministerstwo spraw wewnętrznych, uzasadniając decyzję.

Morales, prezydent Boliwii w latach 2006–2019, aktywnie uczestniczy w polityce peruwiańskiej od objęcia urzędu przez byłego lewicowego prezydenta Pedro Castillo w lipcu 2021 r. aż do jego dymisji na początku grudnia. W listopadzie odwiedził Puno.

Castillo został zwolniony po próbie zamachu stanu i odsiaduje 18 miesięcy więzienia orzeczonego przez sędziego.

Boliwijczyk ubolewał na Twitterze nad decyzją rządu peruwiańskiego i stwierdził, że to rozwiązanie ma na celu „odwrócenie uwagi i uniknięcie” odpowiedzialności za „poważne naruszenia” praw człowieka.

Władze peruwiańskie twierdzą, że Morales chce podzielić terytorium Peru, promując secesję poprzez utworzenie „Runasur”, regionu, który teoretycznie obejmowałby część południowych Andów peruwiańskich wraz z Boliwią.

„Jedyny separatyzm w Peru jest spowodowany rasizmem, wykluczeniem i dyskryminacją własnych obywateli przez grupy władzy w Limie. Zasadniczo prawica nie akceptuje tego, że do władzy dochodzą rdzenni mieszkańcy, oczerniani ze względu na kolor skóry, nazwisko czy miejsce pochodzenia” – zareagował w weekend Evo Morales.

W zeszłym roku kontrolowany przez prawicę parlament uznał Moralesa za „persona non grata”. Zakazu jego wjazdu do Peru domagał się Kongres, który stał się głównym punktem poparcia Diny Boluarte.

(z AFP)

Przeczytaj także:

Otrzymuj wiadomości i newsletters z Curto Wiadomości autorstwa Telegram e WhatsApp.

Ten post był ostatnio modyfikowany 10 stycznia 2023 o 09:20

Gabriela Gonçalves

Ostatnie wiadomości

Google I/O 2024: Po raz kolejny sztuczna inteligencja zajmie centralne miejsce

Coroczna konferencja deweloperów Googlelub Google I/O zaplanowano na przyszły…

12 maja 2024

Eightify: narzędzie AI do podsumowywania filmów i podcastów

Eightify to innowacyjne narzędzie wykorzystujące sztuczną inteligencję (AI) do przekształcania długich filmów…

12 maja 2024

Apple może przenieść transkrypcję AI do notatek głosowych i notatek; wiedzieć więcej

A Apple wkrótce zrobi duży krok w świecie sztucznej inteligencji (AI)…

12 maja 2024

Forma do zabawy: Szwajcarski scyzoryk AI dla profesjonalnych artystów

Playform to aplikacja oparta na sztucznej inteligencji (AI) do tworzenia obrazów…

12 maja 2024

Wzmocnij swoje rozmowy dzięki ChatGPT: Skróty wykorzystujące pamięć

Czy wiesz, że nowa funkcja Memory ChatGPT można zaprogramować za pomocą skrótów do…

11 maja 2024

Prezes Zarządu OpenAI odmawia wcześniejszego uruchomienia wyszukiwania Google I / O

CEO firmy OpenAI, Sam Altman, zdementował pogłoski opublikowane przez Reuters na temat startu…

11 maja 2024